To olbrzymi rynek, na którym działa kilkaset firm. Doprowadzają one ciepło do setek tysięcy mieszkań. Teraz ciepłownicy dostają uprawnienia za darmo. Sytuacja zmieni się w 2013 roku, kiedy zostaną one zredukowane do 80 proc. emisji. Zmniejszenie darmowych uprawnień ma skłonić rynek do proekologicznych inwestycji.

Reklama

Problem polega na tym, że w 2013 roku ciepłownie wcale mogą nie dostać za darmo uprawnień do 80 proc. emisji, ale do mniejszej ilości. Chodzi o sposób ich liczenia. Unia chce, by punktem odniesienia były ciepłownie najmniej wytwarzające CO2, czyli w praktyce gazowe.

Emitują one o około 40 proc. dwutlenku węgla mniej w porównaniu z węglowymi. Taki przelicznik rozłoży polskie firmy na łopatki, ponieważ w 90 proc. korzystają one z węgla.

Więcej informacji: Za dużo CO2. Rachunki za ciepło mogą wzrosnąć

p

Reklama