Podczas spotkania w Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej Janusz Lewandowski podkreślił, że Polska "bije rekordy", jeśli chodzi o skalę zasilania z Unii Europejskiej. "Jeżeli nie będzie Turcji czy Ukrainy, czyli wielkich krajów, to raczej Polska powinna pozostać tym głównym beneficjentem budżetu Unii Europejskiej" - powiedział Lewandowski.

Reklama

Lewandowski zaznaczył, że najtrudniejsze dla niego będzie znalezienie równowagi pomiędzy dotychczasowymi zadaniami Unii, takimi jak finansowanie wspólnej polityki rolnej czy pomaganie biedniejszym, na czym bardzo zależy całej Europie pokomunistycznej, a wyzwaniami przyszłości, do których przykładowo zaliczył przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, budowanie służby zagranicznej UE i rywalizację w skali globalnej z Chinami i Stanami Zjednoczonymi.

"To nie będzie łatwe, bo jesteśmy w pokryzysowej Europie, a pokryzysowa Europa jest bardziej oszczędna i skąpa dla tych biedniejszych, ale dlatego i tym bardziej istotne jest szukanie kompromisu" - powiedział Lewandowski.