Dyrektorzy szpitali alarmują, że w 2010 roku pacjenci będą mieli utrudniony dostęp do leczenia. Niższe wpływy do NFZ, niezapłacone tzw. nadwykonania, przesunięte terminy planowych zabiegów i operacji – to główne przyczyny pogorszenia sytuacji pacjentów. Do tego dochodzą jeszcze obniżane właśnie wartości kontraktów dla szpitali z NFZ oraz brak możliwości podpisywania umów przez te placówki, które nie leczyły chorych za pieniądze z NFZ w tym roku.

Reklama

Fundusz broni się i podkreśla, że mimo pogorszenia sytuacji finansowej w tym roku szpitale dostały o 2 mld zł więcej niż w 2008 roku. W przyszłym roku nie ma jednak co liczyć na dodatkowe środki, zwłaszcza że rząd nie wprowadził w życie systemu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych i nie podwyższył składki zdrowotnej.

Więcej informacji: W 2010 roku szpitalne kolejki będą dłuższe

p