"Przejęcie GPW przez inwestora strategicznego grozi przeniesieniem notowań największych spółek za granicę" - mówi portalowi GPWinfostrefa.pl Mariusz Sadłocha, prezes Domu Maklerskiego BZ WBK. Według niego naszej giełzie grozi marginalizacja i gwałtowny spadek obrotów, bo Niemcy mogą wyprowadzić największe spółki z warszawskiego parkietu.

Reklama

>>>Rząd potwierdza: giełdę kupią Niemcy

"W efekcie obranej drogi prywatyzacji wywoływane jest ryzyko, że po przejęciu przez strategicznego inwestora zagranicznego nasz rynek zostanie zmarginalizowany. Można wyobrazić sobie sytuację, że spółki o największej wartości zostaną przeniesione na inny rynek, a w Warszawie pozostaną jedynie spółki średnie i małe" - ocenia plany prywatyzacyjne resort skarbu Sadłocha.

Jeśli ten czarny scenariusz się spełni, to zagraniczni inwestorzy nie będą chcieli handlować akcjami małych firm i wycofają się z rynku.