Eksperci Komisji sprawdzili jak wygląda sytuacja w UE, jeśli policzymy PKB z z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej - pisze "Rzeczpospolita". Na jednego z nas przypada aż 14 tysięcy euro. A będzie coraz lepiej, bo w przeciwieńśtwie do innych państw, polska gospodarka się rozwija.

Reklama

>>>Polskie uczelnie to światowa prowincja

W rankingu zamożności jeszcze w tym roku przegonimy Litwę, a za rok wyprzedzimy Estonię. Do zajęcia pierwszego miejsca jednak nam brakuje. Na czele jest bowiem Irlandia, gdzie na każdego obywatela przypada aż 32 tysiące euro.