Analityk z domu maklerskiego BOŚ Łukasz Bugaj uważa, że klienci parabanków stali się ostrożniejsi, ale tylko na chwilę. Jego zdaniem wiele osób szybko zapomniało o ostrożności i znów korzysta z usług nie zawsze bezpiecznych instytucji finansowych.

Reklama

Ekspert wskazuje, że wciąż są firmy, które nabierają klientów obietnicą szybkich pieniędzy. Przykładem są zachęty do wzbogacenia się na transakcjach na rynku ziemniaków, czy cebuli. Łukasz Bugaj dodaje, że część osób decydujących się na ryzykowne inwestycje robi to świadomie, mając nadzieję, że zdążą zarobić i wycofać się w odpowiednim czasie.

Z raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że wciąż wiele parabanków stosuje nieuczciwe praktyki. Najczęstsze nieprawidłowości to narzucanie dodatkowych, wysokich opłat, przekazywanie nieprawdziwych danych o koszcie pożyczki i nie udostępnianie klientom formularzy informacyjnych.