Lutts twierdzi, że do 2014 złoto może kosztować nawet 3000 dolarów za uncję. Na czym opiera takie założenia? Przypomina, że surowiec cały czas jest realnym pieniądzem, w przeciwieństwie do walut wyrażanych w papierze.

Lutts wyjaśnia też, że szczególnie duże zapotrzebowanie na złoto pochodzi z Azji, gdzie znacząco wzrosło bogactwo tamtejszych mieszkańców. Azjaci lubią inwestować w złoto. Robią to bardzo agresywnie w ostatnich 3-4 latach. Uważa więc, że ten trend będzie kontynuowany - ocenia Lutts.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu