Boni powiedział, że dla osoby "grającej dynamicznie", która wykorzysta dodatkowy limit ubezpieczenia na poziomie 4 proc., tzw. stopa zastąpienia wzrośnie o ok. 15 pkt proc., z 31-32 proc. obecnie.

Reklama

Przyznał, że w takim przypadku średnia emerytura wyniosłaby czterdzieści kilka procent ostatniej płacy.

Premier Donald Tusk zapowiedział w czwartek, że Otwarte Fundusze Emerytalne będą otrzymywać 2,3 proc. składek zamiast 7,3 proc. Pozostałe 5 proc. trafi na indywidualne konta osobiste zarządzane przez ZUS. Dzięki temu OFE nie będą zwiększać długu państwa. Tusk wyraził nadzieję, że w styczniu projekt wraz ze szczegółowym opisem skutków finansowych, jakie wywoła, trafi do parlamentu. Rząd chce, by zmiany obowiązywały od 1 kwietnia 2011 r.

W 2017 r. część składki na II filar, zarządzana przez ZUS, będzie wynosić 3,8 proc. Tusk dodał, że II filar w części obsługiwanej przez OFE powinien docelowo dysponować podobną pulą pieniędzy, jaką dziś daje składka w wysokości 7,3 proc. "Proponujemy więc, aby równocześnie wprowadzić system dobrowolny - na początek 2 proc., potem 3 proc., a od 2017 r. 4 proc. dodatkowego ubezpieczenia" - powiedział. Zaznaczył, że będzie to odpisane od podstawy opodatkowania.

Reklama

Boni przyznał, że wybór podjęty w czwartek był dramatyczny. "To jest dramatyczna decyzja (...) podjęta dla ochrony finansów publicznych, dla ochrony przed wzrostem długu, przed wzrostem deficytu" - tłumaczył.

Zapowiedział, że w najbliższym tygodniu będą prowadzone rozmowy z funduszami emerytalnymi na temat zwiększenia swobód inwestycyjnych dla OFE. Nie chciał jednak powiedzieć, czy OFE będą mogły inwestować w akcie 100 proc. swoich środków.

Minister odniósł się też do waloryzacji środków na indywidualnym koncie w drugim filarze ZUS. "Tutaj się mówi albo o waloryzacji o PKB nominalne, czyli PKB realne plus inflacja, albo do dyskusji jest kwestia taka: jeśli stopa zwrotu z OFE będzie wyższa, to czemu nie stopa zwrotu z OFE prowadzących działalność biznesową" - zaznaczył.

Reklama

Według niego, przy planowanych bardziej otwartych limitach inwestycyjnych dla OFE i uruchomieniu dodatkowego ubezpieczenia w trzecim filarze, "do gry akcyjnej będzie o wiele więcej pieniędzy". Zaznaczył, że dużo będzie jednak zależeć od strategii inwestycyjnej poszczególnych OFE.

Przyznał, że mimo proponowanych zmian, dług publiczny nadal będzie generowany, ale w mniejszej skali. "Po to, żeby ten dług był jeszcze mniejszy, aby nie trzeba go było generować w dużej skali za 15-20-30 lat, musimy w całym systemie emerytalnym dokonać zmian" - powiedział. Według niego, "dramatyczny wybór dotyczący OFE" będzie w najbliższych dwóch latach wymuszał poważne decyzje związane z emeryturami mundurowymi i KRUS-em.

Minister poinformował, że rozmawiał z premierem na temat tego, czy nie wprowadzić dodatkowych gwarancji np. w konstytucji, że "to zobowiązanie (wynikające ze środków zgromadzonych na koncie w ZUS - PAP) jest święte i nienaruszalne". (PAP)

mmu/ pad/ bk/