Dane o sprzedaży detalicznej przyczyniły się do lekkiego umocnienia złotego i nieznacznie osłabiły rynek długu. W przyszłym tygodniu, zdaniem dilerów, złoty może utrzymywać się w przedziale 4,0-3,9250 za euro.Ceny obligacji mogą fluktuować wokół obecnych poziomów aż do posiedzenia RPP, uważają dilerzy.

Reklama

W piątek GUS podał, że sprzedaż detaliczna w sierpniu wzrosła o 6,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2009 roku, po wzroście o 3,9 proc. w ujęciu rocznym w lipcu, a w ujęciu miesięcznym spadła o 1,6 proc. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że sprzedaż detaliczna w sierpniu w ujęciu rocznym wzrosła średnio o 5,6 proc., a w ujęciu miesięcznym spadła o 1,9 proc.

"Po wczorajszym wybiciu z przedziału 3,93-3,96 za euro, w piątek jest w miarę spokojnie, ten fragment wykresu się wypełnia. Pozytywne dane o sprzedaży są jednym z motorów lekkiego umocnienia złotego, podobnie jak ruch na eurodolarze. Biorąc pod uwagę doświadczenie ostatnich dni, tygodni, w przyszłym tygodniu należy spodziewać się wahań kursu w niedużym zakresie, mniej więcej między 4,0 a 3,9250 za euro" - powiedział PAP Sylwester Brzeczkowski, diler walutowy RBS Bank Polska.