Banki nie przestraszyły się i nadal zamierzają udzielać szybkich pożyczek. Za natychmiastowe udzielenie kredytu trzeba jednak sporo zapłacić – realnie nawet 40 proc. w skali roku.

Mimo że rekomendacja T może ograniczyć wartość kredytów gotówkowych, to eksperci twierdzą, że banki nadal będą udzielać szybkich pożyczek. W myśl nowych przepisów, jeśli potencjalny miesięczny koszt obsługi kredytu przekracza 50 proc. przychodów klienta, to bank powinien odmówić udzielenia pożyczki (w przypadku najbogatszych ten limit wynosi 65 proc). Powinien też sprawdzić kredytobiorcę w Biurze Informacji Kredytowej. Uzyskanie szczegółowych informacji na temat historii kredytowej klienta zajmuje instytucjom finansowym tylko chwilę.

Reklama

W przypadku tzw. klientów z ulicy na szybki kredyt, bez konieczności przynoszenia zaświadczenia z pracy o wysokości zarobków, można liczyć tylko przy kwotach do określonej wysokości.

Więcej informacji: Rekomendacja T nie zmusi banków do zaprzestania udzielania szybkich pożyczek

Reklama

p