Większość standardowych polis indywidualnych, zarówno życiowych, jak i majątkowych, sprzedawanych na polskim rynku, nie zadziała, jeśli do śmierci klienta czy zniszczenia jego mienia doszło na skutek ataku terrorystycznego. Rozszerzenie zakresu ubezpieczenia o to ryzyko wymaga dodatkowej składki, choć nie wszystkie towarzystwa mają taką opcję.

Reklama

To oznacza, że rodzina zabitego, np. w wybuchu samochodu-pułapki, nie otrzyma odszkodowania, nawet jeśli miał on polisę na życie.

Nieco inaczej jest w przypadku poszkodowanych w atakach na samoloty. Zgodnie z konwencją montrealską, której stroną jest również Polska, przy szkodach do wysokości 100 tys. SDR (około 500 tys. zł) na osobę, przewoźnik lotniczy nie może kwestionować roszczeń o odszkodowanie. Tylko jeśli są one wyższe, może się obronić przed dodatkowymi wypłatami, o ile udowodni brak zaniedbania.

Więcej informacji: Coraz większe zainteresowanie polisami z opcją ochrony przed atakami terrorystycznymi

Reklama

p