Notowania kawy i herbaty na światowych giełdach cały czas rosną. Wyższe koszty zakupu przez producentów oznaczają wzrost cen na sklepowych półkach i w kawiarniach. Analitycy szacują, że w związku z sytuacją na rynkach zagranicznych surowców ceny pójdą w górę o 10–15 proc.

Reklama

"Przewidujemy podwyżki. Szczególnie w grupie kaw z dodatkami. Nie zapadły jeszcze decyzje, o ile wyższe będą w tym roku ceny" - mówi Dorota Szczerbicka z sieci Coffeeheaven. Zapewnia jednak, że najpopularniejsza w kraju cafe latte nie zdrożeje.

Drożej będzie także w sklepach. Większość producentów zapowiada, że podwyżki cen surowców przerzuci na klientów. Przedstawiciel Primy twierdzi, że na razie firma kupuje jeszcze surowiec po cenach wynikających z długoterminowych umów. Te jednak wygasną za pół roku.

Mokate już w zeszłym roku zmuszona była podnieść ceny produkowanych kaw. Adam Mokrysz z zarządu spółki nie wyklucza kolejnych podwyżek, chociaż twierdzi, że firma będzie chciała je przesunąć na 2011 rok. W najbliższych miesiącach w utrzymaniu cen mają pomóc długoterminowe kontakty, które zawarła ze swoimi dostawcami. "Większość z nich opiewa na pół roku. Udało nam się jednak podpisać również roczne umowy" - mówi Adam Mokrysz.

Reklama

Niestety, nie pomoże przerzucenie się na herbatę, bo i ta, jak twierdzi Paweł Cymcyk, analityk z A–Z Finance, będzie drożeć w tym roku. Prognozowany jest wzrost podobny jak na rynku kawy.

"Indyjscy producenci przewidują spadek zbiorów i zapasów o co najmniej 10 proc., co bezpośrednio powinno przyczynić się do 12–15-proc. wzrostu cen na rynku detalicznym" - mówi Paweł Cymcyk.

Więcej informacji: Z powodu nieurodzaju kawa i herbata zdrożeją nawet o 15 proc.

p