Ruszają poszukiwania nowych złóż gazu. Za kilka miesięcy rozpoczną się w Polsce pierwsze próbne odwierty. Jeżeli zakończą się sukcesem, mamy szansę uniezależnić się od dostaw z Rosji. Badania mogą potwierdzić przypuszczenia geologów, według których mamy aż 1,4 bln m sześc. gazu. To 100 razy więcej niż nasze roczne zużycie. Gdyby optymistyczne szacunki okazały się prawdą, problemy z niedoborem paliwa przeszłyby do historii.

Reklama

Gaz, na który mają ochotę geolodzy, jest ukryty głęboko, w trudno dostępnych miejscach. Jest to tzw. gaz niekonwencjonalny, znajdujący się w łupkach skalnych. Gaz z łupków robi furorę w Stanach Zjednoczonych. Eksperci twierdzą, że jest to gorączka złota XXI wieku.

Wyjątkowo bogata w gazonośne łupki jest Polska. Dlatego światowi potentaci – Chevron, Exxon Mobil, ConocoPhillips i Marathon – wykupili u nas koncesje poszukiwawcze. "Zainteresowanie koncesjami jest nieprawdopodobnie duże. W tej chwili już praktycznie nie mamy wolnych obszarów" - przyznaje Henryk Jacek Jezierski, wiceminister środowiska. Do poszukiwań w Polsce z kilkumiesięcznym opóźnieniem dołączyło PGNiG.

Więcej informacji: Krajowe złoża gazu łupkowego mogą uniezależnić nas od Rosji

p

Reklama