"Sprzedaż energii elektrycznej odbiorcom końcowym zaczęliśmy w kwietniu tego roku od 1 tys. MWh. W październiku sprzedaliśmy już 15 tys. MWh, a w listopadzie i grudniu będzie to 16–17 tys. MWh" - mówi Michał Srebrzyński, dyrektor ds. sprzedaży w Fiten. Firma – kontrolowana przez fundusz private equity Avallon MBO – zdobyła w tym roku 30 klientów.

Reklama

W Polsce sprzedaje prąd sieciom sklepów, gminom czy spółkom wodociągowym. Rynek, jaki zdołały zdobyć dotychczas niezależni sprzedawcy prądu, nie jest wielki. W 2008 roku ich udział wynosił około 3 proc. sprzedaży energii elektrycznej dla odbiorców końcowych. Stopniowo będzie jednak rósł. Powód: najwięksi gracze tracą zwykle część odbiorców, wybierając strategię utrzymania wysokich zysków kosztem udziałów rynkowych. Nowe firmy znajdują dla siebie coraz więcej miejsca. Kopex ma pięciu odbiorców, a w przyszłym roku będzie miał dziesięciu.

"Naszym celem nie jest zdobycie jak największej liczby odbiorców. Stawiamy na sprzedaż usługi kompleksowej polegającej na zarządzaniu energią, czyli na jej zakupach i optymalizacji zużycia. W firmach z grupy Kopex obniżyliśmy w tym roku koszty zakupu i dystrybucji energii o 23–25 proc." - mówi Damian Kuś, dyrektor biura obrotu energią w Kopeksie.

Więcej informacji:Małe firmy ostro wchodzą na rynek sprzedaży prądu

p

Reklama